Wiemy już, że nie mamy co liczyć na polsko-ruską policję i prokuraturę. Na szczęście są jeszcze Polacy, którym Polska leży a nie wisi! Znaczy na sercu leży. Są oni w Prawie i Sprawiedliwości.
Do boju o PRAWDĘ został wystawiony czołowy polski prawy i sprawiedliwy śledczy, pan Antoni Macierewicz. Materiał dowodowy zbiera pan Tomasz Sakiewicz oraz inni najsławniejsi dziennikarze śledczy na świecie. Zaś na portalu Salon24.pl trwa nieustanna blogerska analiza tegoż materiału a najlepsze analizy regularnie – aby zapoznać się mógł z nimi cały świat – zamieszczane są na stronie głównej, jak np. pana/pani Rolexa, który już pierwszego dnia zanalizował morderstwo polityczne czy pana Grzegorza Wszołka - gw1990 (najdłuższy nick na S24.pl!), który do wniosków jeszcze nie doszedł ale jest już blisko. I od razu mamy rezultaty! Oto wyniki ciężkiej harówy Patriotycznej Części Polskiego Społeczeństwa Narodu, do których udało nam się dotrzeć - w skrócie:
Okazało się, że w MIEJSCU MORDERSTWA pan Antoni Macierewicz odkrył kałużę brudnej wody, w którą zmieniła się krew przelana (trwają prace nad wyjaśnieniem tego przemienienia zwrotnego). Na cudem odnalezionym w internecie filmie, którego autor został już zabity oczywiście przez wrażych, udało się odczytać (w zwolnieniu i rozgłośnieniu) słowa "nie zabijajcie nas" (zwielokrotnione przez echo!), potem "Strielaj!" a po około 3 sekundach następuje strzał! Pan Macierewicz odkrył też skandaliczne zaniedbanie kondominium: na miejscu nie było funkcjonariuszy BOR!
Ponadto w okolicy, na wysokości 15 metrów, były słyszane i widziane DWA WSTRZĄSY oraz wielki błysk!! Zarówno wstrząsy jak i błysk były obezwładniające (elektrykę i nie tylko). Nawet cyngle z Czerskiej musiały ulec sile patriotycznej argumentacji i w najnowszym dodatku DF opublikowały artykuł "Zaciskająca się pętla", w którym przyznali (się!), że pan ofiara mordu "nie mógł nawet zamknąć drzwi, bo elektroniczne zamki wysiadły po odcięciu prądu"!
Zatrudnieni zostali najlepsi prawnicy i już udało im się wykryć prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że na MIEJSCU ZBRODNI rozpylono hel! Do współpracującego z prawymi i sprawiedliwymi śledczymi "Naszego Dziennika" zadzwonił ktoś z zaświatów i wiele wyjaśnił oraz potwierdził... Wyszło też szydło z worka, że odnaleziono zwłoki nie Andrzeja Leppera lecz sobowtóra, a oryginalne ciało Ruscy porwali - na zdjęciach widać niewidoczny helikopter (a błyskotliwy "rosyjski trop" zainicjował sam pan Gadowski!).
Pan... znaczy się Premier (vide bilbord!) Jarosław Kaczyński zadzwonił już i wysyczał "to wasza zbrodnicza polityka!" do zdradka Sikorskiego, niekompetentnego Tuska i kogoś jeszcze (ale nie pamięta, bo się nie kontrolował - łyknął tabletki podane przez panią Jadwigę Staniszkis, która zawyrokowała z wysokości swojego autorytetu "to było do przewidzenia", ale nie przewidziała). Została już także uruchomiona "służba specjalna" (a nawet bardzo specjalna) powstała niedawno przy władzach PIS, w składzie pan Mariusz Kamiński, jego zastępca + Agent Tomek (iksljuziw zdjęcia z obrad planistycznych poniżej!!!). Pan Antoni Macierewicz zaczął zbierać członków nowego zespołu parlamentarnego (pod nieformalną jeszcze nazwą "Ministerstwo Głupich Kroków" – ponieważ ministerstwo brzmi poważniej niż zespół). Pani Anna Fotyga tanecznym krokiem usiłuje kupić bilet do USA na rozmowy na najwyższym szczeblu (w polskiej parfii w Chicago).
A to dopiero początek...!
Z ostatniej chwili:
Od polskich patriotycznych naukowców z USA zaczynają docierać pierwsze ekspertyzy worka, sznurka i haka, jednoznacznie wskazujące NA.
Niestety, tylko dwa zdjęcia, ponieważ planowanie tak się rozwinęło, że należało - dla dobra Polski(!) - utajnić resztę zdjęć...
